Po przejściach już nie jestem starą Thinhearted, dlatego powstał ten nowy blog.
Zaczynam od nowa.
Jeśli macie ochotę dowiedzieć się co zostawiam za sobą zapraszam do lektury moich zmagań z wagą: thinhearted.blogspot.com
Przede mną ciężkie zadanie.
Zostałam mamą.
Ciążę zaczęłam już z "biurową" nadwagą i jak można się było spodziewać przytyłam astronomiczne 30kg. Kiedy 5 tyg temu jechałam do szpitala urodzić mojego synka ważyłam 108,5kg.
Dziś, 1 Listopada, ważę równo 97kg.
Chciałabym - wrócić do wagi sprzed ciąży - 79kg.
Marzę - aby wrócić do najniższej wagi Thinearted - 66kg.
ZA WSZELKĄ CENĘ:
Chcę odzyskać swoje dawne, tak znienawidzone ciało.
Przy tym jak wyglądam teraz, wiem, że było piękne.
Chciałabym znowu poznawać swoje odbicie w lustrze.
Brzydzę się wszechobecnych zwałów tłuszczu, rozstępów i celulitu.
Nie chcę być kolejną zaniedbaną matroną, roztytą i rozczochraną, biegającą między mlekiem, a kupką.
Wiem, że będzie ciężko, bo to aż 31kg, bo przy bobasie nie ma czasu, ale muszę schudnąć.
ZA WSZELKĄ CENĘ!
Pierwsze pytanie : jak mówić, na Pani czy po nicku?
OdpowiedzUsuńNa razie na Pani - cieszę się, że Pani znów tu jest, mam nadzieję że z synkiem wszystko ok? :)
Ja też chcę zrzucić około 30 kg, będę Panią odwiedzać i wspierać :*
Błagam, tylko nie na Pani.. :) i tak się czuję staro i grubo ;) Dziękuję za odwiedziny - też będę Cię odwiedzać i wspierać.
OdpowiedzUsuńCieszę się że wróciłaś :* Jeśli chodzi o wagę to jedziemy na jednym wózku, damy radę :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia <3
Dziękuję Ci za ciepłe słowa :-)
OdpowiedzUsuń"Chcę odzyskać swoje dawne, tak znienawidzone ciało.
Przy tym jak wyglądam teraz, wiem, że było piękne."
Widzę, że dowiedziałaś się tego, co ja w pewnym momencie swojego życia. Walcząc z ciałem, którego gabaryty są w granicach normy, nie docenia się tego, co się ma i nie widzi się stanu rzeczywistego. Jak się go straci... Otwierają się oczy.
Za wszelką cenę? Uważaj, o co prosisz. Czasami cena jest tak wysoka, że gdy już osiągasz cel, marzysz, by cofnąć czas.
Życzę Ci samych dobroci, cierpliwości i siły. I szczerze gratuluję, bo bycie mamą to wspaniały dar :-)